Bez kategorii

Fenomen sekty -5 c.d.

Fenomen sekty-5 c.d.
Maria z Irlandii, objawiła się światu gdzieś ok. 2010. Nie ujawniła swojej tożsamości, co już powinno być sygnałem ostrzegawczym dla odbiorców jej przekazów. Tłumaczenie, że rzekomo Pan Jezus zalecił jej zatajanie swoich danych brzmi nieprzekonująco. Bóg, jeśli zechce ochronić swojego proroka, nie musi się uciekać do pokrętnego ukrywania danych Swojego Głosu. Żaden prorok ani w Starym, ani Nowym Testamencie nie otrzymał nakazu ukrywania swojej tożsamości. Przeciwnie: głosiciele Słowa Bożego mieli być niczym swiecące lampy, nie chować światła pod kocem.
W przypadku ukrycia tożsamości przez rzekomego proroka można domniemywać, że on w ogóle nie istnieje, a jego orędzia pisze np. sztab literatów, na rzecz jakiejś organizacji, która ma na celu odciągnięcie ludzi od Boga Prawdziwego.
Maria z Irlandii udzieliła wywiadu telefonicznego, który został opublikowany w Internecie. (Zainteresowani mogą go odnaleźć). Powiem w skrócie; wcześniej nie była praktykującą katoliczką. Przypadkowo znalazła się w kościele i tam figury świętych zaczęły siy się poruszać i mówić, choć ona nie słyszała głosu. Rzekome przekazy od Osób Boskich i Matki Boskiej zapisuje pismem automatycznym. TO ZNOWU SYGNAŁ OSTRZEGAWCZY DLA KATOLIKÓW. Pismem automatycznym posługują się spirytyści, aby nawiązać kontakt z bytami duchowymi, bądź ludzie zwiedzeni przez demony. (Biblia zakazuje przywoływania duchów i prób kontaktów z nimi).
W swoich przekazach ,,prorokini” wykazuje cechy megalomanii. Uważa się za ostatniego i najważniejszego proroka. TO KOLEJNE OSTRZEŻENIE. WSZYSCY PROROCY BOGA byli skromni.
Treści orędzi są miłe w czytaniu, ale kto zna treść Biblii szybko wyłapie błędy teologiczne i sprzeczności z Biblią. Jest wiele dziwnych modlitw tzw. krucjat, między innymi krucjata dziękowania Bogu za opieczętowanie ,,Pieczęcią Boga żywego” .UWAGA; NIE PROŚBA, LECZ PODZIĘKOWANIE Z GÓRY. No i najważniejsze: jest, a właściwie było proroctwo o nadejściu zjawiska zwanego osstrzeżeniem. Miało to nastąpić pod koniec 2012 r. w grudniu. Zapowiedziane zostały dni ciemności i gniewu Boga, kiedy nie będzie wolno wyjść z domu. Na tę okoliczność ludzie mieli zalecane zgromadzić zapasy wody i żywności. (I ludzie gromadzili. Kto na tym zyskał? Odpowiedzi nie muszę pisać.) W czasie ostrzeżenia każdy człowiek miał zostać wstępnie osądzony; słyszeć miał głos Boga, oceniający go i dający polecenia na przyszłość. Na niebie miał widnieć krzyż. CO TO PRZYPOMINA? PLANOWANY BLUE BEAM.
Wg prorokini papież Benedykt miał być ostatnim Papieżem. Po nim stolicę Piotrową miał przejąć fałszywy prorok. Po ostrzeżeniu wg prorokini mieli zostać wygubieni wszyscy, którzy nie przyjęli pieczęci, której postać ona określiła. A potem przez tysiąc lat miał twać czas pokoju i królowania Pana Jezusa i tych, którzy posłuchali wezwań MBM.
Proroctwa nie spełniły się, pomimo to nadal duża grupa ludzi wierzy fałszywej prorokini, która obecnie otwarcie nawołuje do nieposłuszeństwa obecnemu Papieżowi.
NIBY CZARNO NA BIAŁYM WIDAĆ FAŁSZ. A jednak fani pozostali wierni Marii z Irlandii, chociaż ksieża, teolodzy, potępiający MBM, jak i własny rozum powinien naprowadzić na właściwą drogę. Lecz tak się nie dzieje. Fenomen sekty jest doprawdy zdumiewający.